poniedziałek, 7 lutego 2011

Co będziemy robić w lutym???

1. Zimowe zabawy

CELE:

- zachęcenie dzieci do aktywności fizycznej i rozwijanie ich sprawności w zakresie dużej i małej motoryki podczas zabaw na śniegu i lodzie, ćwiczeń gimnastycznych i zabaw pantomimicznych; - wdrażanie dzieci do zgodnej zabawy i zachowania podstawowych zasad bezpieczeństwa;

2. W świecie baśni

CELE:

- ćwiczenie słuchu fonematycznego - rozwijanie pamięci muzycznej i ruchowej - kształtowanie umiejętności zgodnej zabawy z innymi dziećmi

3. Mały muzyk

CELE:

- kształtowanie poczucia rytmu i wrażliwości muzycznej - doskonalenie emisji głosu - poszerzenie wiedzy na temat instrumentów perkusyjnych


ŚPIEWAMY

„Bal w przedszkolu dzisiaj”

Bal w przedszkolu dzisiaj, wyszły z szafy misie I proszą laleczki do miłej poleczki. Mała, złota trąbka wyskoczyła z kątka Tru – tu – tu powiada, zatrąbię wam rada.

Ref: Hopsa, hopsa, dana, dana zabawa udana Hopsa, hopsa, hola, hola poleczka z przedszkola.

Wesoły pajacyk, kiedy to zobaczył Dzwoneczkami brzęknął i zatańczył pięknie. Piłka w lila kratki wyskoczyła z siatki. Choć jestem okrągła tańczyć będę mogła.

Ref: Hopsa, hopsa, dana, dana zabawa udana Hopsa, hopsa, hola, hola poleczka z przedszkola.

RECYTUJEMY

„Bal przebierańców”

W naszej sali od rytmiki tańczy tygrys! Strasznie dziki!!!Obok bryka rycerz w zbroi (wcale zwierza się nie boi),

z kąta lew nieśmiało zerka, podrygując w rytm oberka.

Słoń Trąbalski uciekł z ZOO – z Calineczką pląsa w koło,

Reksio urwał się ze smyczy: – Grajcie głośniej! Głośniej! – krzyczy.

Pszczółka sunie po parkiecie, za nią pędzi wilk w berecie,

bałwan gna przez środek sali, spieszy się…O! Zgubił szalik!

Nawet wiedźma się nie dąsa, Tylko z Kotem w Butach pląsa.

Ale cóż to? Niespodzianka! Słoń Trąbalski ma nos Franka!

Kot prócz butów wdział rajstopki (takie jak Gabrysi – w kropki),

tygrys na dwóch łapach kroczy, a wśród prążków ma… warkoczyk!

Z taką frotką kolorową jak u Kasi, daję słowo!

Zając zgrabnie robi szpagat (tak potrafi tylko Aga!),

wiedźma zaś na nogach nosi… Rety! To są kapcie Zosi!

Jędza Zosię nam porwała?! Nie… To Zosia się przebrała.

Dokleiła sobie nochal (ależ sprytna jest ta Zocha!),

wzięła miotłę, wdziała czapę, długą suknię całą z łatek

i babciny, gruby szal. Bo dziś jest w przedszkolu bal!

Agnieszka Frączek, Przedszkoludki 100 radości i 2 smutki,

Agencja Wydawnicza Jerzy Mostowski, Janki k. Warszawy, Raszyn 2007